Świat przyspieszy

Paweł Borys, prezes PFR
opublikowano: 2021-01-07 20:00

Jakie będą najważniejsze trendy? Jakie największe wyzwania - pisze Paweł Borys, prezes PFR.

Paweł Borys, prezes PFR
Paweł Borys, prezes PFR

W minionym roku pandemia spowodowała największe zagrożenie dla światowej gospodarki od dekad. Większość krajów i firm koncentrowała się na zarządzaniu kryzysowym. Wdrażana seria lockdownów zatrzymywała aktywność, wstrzymywała wiele planów długoterminowych i inwestycji. Była to głównie walka o przetrwanie i możliwie bezpieczne przejście przez tsunami wywołane koronawirusem. Dla wielu gospodarek i firm 2020 rok nie tylko był stracony, ale cofał ich poziom PKB nawet o kilkanaście lat.

Historia pokazuje, że okresom głębokich kryzysów i wojen towarzyszyło często następujące po nich przyspieszenie zmian społeczno-gospodarczych. Nie zawsze były to zmiany pozytywne. Część krajów i firm pogrążało się na wiele lat w chaosie i dłuższym spadku tempa wzrostu. Inne szybko się odbudowywały i wchodziły na dynamiczną ścieżkę rozwoju. Ten i przyszły rok pokażą, na której ścieżce znajdą się poszczególne gospodarki oraz przedsiębiorstwa. Szczególnie druga fala pandemii pokazała, że są wygrani i przegrani.

Branże, które radzą sobie dobrze, to na pewno technologie cyfrowe, biotechnologie, ale też AGD i elektronika. Sektory, którym świat zawalił się na skutek pandemii, to turystyka, kultura, czy transport lotniczy. Europejskie kraje, które przechodzą najgłębszą recesję, to Włochy, Francja, Wielka Brytania, czy Hiszpania. Na tle spadków PKB o 7-10 proc. w tych państwach, polska gospodarka przechodzi przez pandemię suchą stopą z prognozowanym spadkiem PKB poniżej 3 proc. Oczekuje się, że większość gospodarek UE powróci do poziomu aktywności gospodarczej sprzed COVID-19 w 2023 lub nawet 2024 r. Branże najbardziej dotknięte pandemią również będą nadrabiały straty przez dwa-trzy lata i to wszystko przy założeniu, że w 2021 r. szczepionka spowoduje wycofanie się pandemii i powrót do normalności. Pytanie, jaka będzie ta normalność?

Wszystko wskazuje, że transformacja światowej gospodarki przyspieszy w najbliższych latach. Główne trendy dotyczyć będą oczywiście dalszego przyspieszenia szeroko rozumianej cyfryzacji zarówno sektora przedsiębiorstw, jak i administracji. Tempo adaptacji nowych technologii zdecyduje o konkurencyjności firm i całych gospodarek. Wykorzystanie sztucznej inteligencji, analityki predykcyjnej, automatyzacji, chmury obliczeniowej, czy nowoczesnych narzędzi bezpieczeństwa cyfrowego będą decydowały, czy dana firma zachowa konkurencyjność i zapewni sobie dynamiczny rozwój, czy pozostanie w papierowym środowisku starych technologii, tracąc rynek. Pandemia bez wątpienia przyspieszy tempo obecnej rewolucji technologicznej oraz w wymiarze światowym podział na duże bloki gospodarcze w układzie G2+, tzn. USA-Chiny plus Europa, która niestety zostaje w tyle.

Zapewnienie sukcesu swojej organizacji w dobie z jednej strony turbulencji, a z drugiej szybkich zmian technologicznych, wymaga od menedżerów i pracowników szczególnych umiejętności. Menedżerowie muszą koncentrować się na innych metodach motywacji i komunikacji w świecie dystansu społecznego. Empatia i inteligencja emocjonalna, budowanie kultury innowacji i odpowiedzialności, czy zarządzanie zmianą, stają się kluczowymi kompetencjami menedżerskimi. Otwartość na zmianę, nowe metody pracy i technologie są bardzo ważnymi kompetencjami wszystkich pracowników. Praca zdalna, hybrydowa czy w podwyższonym reżimie sanitarnym w połączeniu ze współdzieleniem miejsca pracy zapewne stale wejdzie do organizacji. W połączeniu ze zmianami pokoleniowymi oznacza to potrzebę przyspieszenia olbrzymiej transformacji kultury organizacyjnej firm w kierunku „zwinnych” zespołów szybko dostosowujących się do nowego otoczenia i wdrażających nowe rozwiązania.

Wszyscy mamy nadzieje, że najbliższe kwartały przede wszystkim przyniosą zakończenie pandemii, która ma nie tylko wysokie koszty gospodarcze, ale i społeczne, zwłaszcza w edukacji dzieci i młodzieży oraz dobrostanu rozumianego jako poczucie bezpieczeństwa. Rozum każe widzieć szereg czynników ryzyka, jak nowe mutacje, pozom szczepień, wtórne wstrząsy gospodarcze w postaci np. kryzysu zadłużenia, czy bezpieczeństwo cyfrowe lub zagrożenia dla prywatności. Ale serce chce patrzeć bardziej odważnie i optymistycznie w przyszłość. Gospodarka może wyjść z pandemii z boomem. Efekt odłożonej konsumpcji może powodować silne odbicie, w tym w sektorach znajdujących się dzisiaj w bardzo złej kondycji jak turystyka, kultura, czy branża lotnicza. Pobudzenie gospodarki inwestycjami może przynieść średnio 4-5-procentowe tempo wzrostu w najbliższych dwóch-trzech latach. Rynek pracy powinien być stabilny, a wraz z ożywieniem przedsiębiorstwa powinny ponownie tworzyć miejsca pracy. Oby najbliższe lata przyniosły pożegnanie pandemii, postęp technologii przyjaznych i użytecznych dla ludzi oraz powrót na dynamiczną ścieżkę wzrostu. Tego warto życzyć sobie na Nowy Rok!

Przeczytaj pozostałe felietony ludzi biznesu z cyklu Co nas czeka

Poznaj program drugiej edycji "Akademia Lidera - doświadczenia lidera" 2 lutego - 30 marca 2021 >>